Jeszcze raz dzięki ogromne :)
Zgadzam się :)
Lapidarność tych wierszy bardzo mi się podoba.. Brawo :)
Dziękuję za komentarze.. za wszystko :)
Ja również dziękuję :) Serdecznie pozdrawiam :)
Tajemniczy klimat w stylu rosyjskiej literatury z XIX wieku (którą uwielbiam ;) Dostojewski, Gogol, Puszkin... ;) Tak trzymać ;) Świetny wiersz.. "Spadające płatki śniegu/otulają białym całunem/gmach naszego szpitala" - cudo.. Pozdrawiam :)
Dokładnie tak :) podałaś idealny przykład.. Znając mentalność niektórych ludzi obawiam się jednak, że pewnie by się nie dogadali ech ;) Zgadzam się z tym, że filozofia powinna być dialogiem, wolnością słowa, poszukiwaniem odpowiedzi na otaczający nas świat..
System poglądów grupy ludzi pewnie nigdy nie będzie idealny.. Zawsze będą różnice w tworzeniu idei i ich odbiorze. Przykładowo gdyby tak dwie osoby chciały założyć ideologię.. np. dwóch zakonników średniowiecznych: św. Bonawentura i Roger Bacon.. wybrali taką samą drogę: zakon, modlitwa, służba Bogu.. Powinni myśleć podobnie.. Było inaczej.. Około roku 1260 doszło między nimi do rozbieżności zdań na temat astrologii i alchemii.. R. Bacon namawiał do działania, św. Bonawentura – przeciwnie.. (Przypomniała mi się książka i film „Imię róży”, zakon, tajemnica, kodeksy.. ;) Oczywiście są duże ideologie ale zawsze coś zgrzyta.. Bracia Kain i Abel może powinni złożyć taką samą ofiarę..
Popieram „małą pozytywną anarchię...” :)
Bardzo dziękuję za wspaniałą rozmowę :) Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję za odpowiedz :) Marks uważał, że zadaniem wiary jest podtrzymywanie status quo.. Kain jest jakby wiarą, jej częścią, uczestniczy w niej, w jej początkowej historii.. Możemy zadawać pytania i stawiać hipotezy, co by było gdyby ich role się odwróciły? Jak Marks zachowałby się w sytuacji Kaina? Jakie poglądy głosiłby Kain w XIX wieku? :) Myślę, że historia potoczyłaby się podobnie ;)
Arystoteles w „Zachęcie do filozofii”, stwierdza m.in., że tylko filozof jest w stanie podejmować właściwe działania :) Może to jest ten „złoty środek”? ;) Filozof działający nie tylko słowem ale i czynem? ;)
Monolog podmiotu lirycznego w tym wierszy jest bardzo ciekawy.. Właściwie można powiedzieć hmm.. są to słowa wypowiadane w jednej chwili przez dwie osoby: Kaina i Marksa (podejrzewam że chodzi o Karola Marksa niemieckiego filozofa ;) ostatnie wersy brzmią jak przepowiednia, słowa proroków.. Chociaż w pierwszej chwili po przeczytaniu wiersza odebrałem go jako dialog dwóch osób ;) Idee Marksa każdy zna, co zrobił Kain wiadomo.. Zestawienie dwóch różnych światów, które łączy wspólna wypowiedz.. Zarówno Kain i Marks żałują swoich decyzji, poglądów..
Tak odbieram ten wiersz, nie wiem czy z tym co napisałem zgodzi się Autorka? :) Proszę o odpowiedz, wiersz bardzo ciekawy, wręcz stworzony do dyskusji :) Bardzo mi się podoba :)
Cieszę się bardzo.. Czekamy na nowe wiersze :)